środa, 9 marca 2011

Mości król "warszawiak"



     Poznajecie? Tak! To dokładnie ten sam, co na kolumnie. Zygmunt III Waza. Większość z nas zapytana o jego zasługi dla warszawy odpowie: Uczynił ją stolicą. Jednak czy to naprawdę wszystko co zrobił dla naszego miasta? Oczywiście, że nie!
Zygmunt III Waza zagwarantował Warszawie szybki i prężny rozwój. Status rezydencji Jego królewskiej mości spowodował, że do miasta zaczęła ściągać szlachta i duchowieństwo. Bogaci magnaci przyciągnięci prestiżem miasta i bliskością dworu wznosili w Warszawie rezydencje bądź osiedlali się w okolicznych wsiach. Miasto zaczęły okalać również liczne osady i folwarki.
    Wraz z  rozrostem miasta pojawiła się potrzeba jego unowocześnienia i usprawnienia. Około roku 1600 powstaje sieć wodociągów na Starym Mieście oraz na Rynku Nowego Miasta. Miał on swoje źródło w miejscowości Działyńskie ( dzisiejsze skrzyżowanie Al. Solidarności i Gen. Andersa.). Zgromadzona woda płynęła dwoma rurociągami z kłód jodłowych i sosnowych do murowanych zbiorników zwanych „nalewkami”. Rury łączono żelaznymi obręczami. Mieszkańcy Zamku Królewskiego posiadali wówczas własne ujęcie wody. Kilka lat później zadbano również o komfort przemieszczania się mieszkańców - na ulicach pojawił się bruk.
     W 1595 roku, z rozkazu samego Zygmunta III Wazy, rozpoczął się gruntowna przebudowa Zamku Królewskiego. Głównie chodziło o zmianę jego funkcji z obronnej na publiczną. Budowla została osadzona na planie pięciokąta i nabrała wczesnobarokowego charakteru. Prace trwały do roku 1619r. Kiedy to ukończono budowę „Nowej Wieży Królewskiej”, zwanej Zygmuntowską. Na jej środku usytuowano zegar ze złotymi wskazówkami i miedzianymi tarczami. 
      Pięć lat później z inicjatywy króla został usypany wał okalający miasto. Biegł on łukiem wzdłuż koryta rzeczki Nalewki, przecinając ul. Franciszkańską przy zbiegu z ul. Bonifraterską, dalej dochodziły do Arsenału, przez dzisiejszy Plac Bankowy, następnie szedł na południe przez Ogród Saski do ulicy Karowej kończąc się na skarpie wiślanej. Przyczyną jego powstania była obawa przed najazdem Turcji, której ekspansja wciąż postępowała na Wschód.
      A więc co zawdzięczamy Zygmuntowi III Wazie? Stołeczność, kanalizację, bruk i zamek, który po wojnie został odbudowany właśnie taki, jakim uczynił go ów król.
"Zamek Królewski" Wilhelm Hondius

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz