„Lalka” Bolesława Prusa to powieść, w której zakochałam się od „pierwszej linijki”- jeśli tak można to ująć. I nie dlatego, że porusza wątek miłosny, w jakim lubują się młode kobiety (takie jak ja), lecz dlatego, że ukazuje ona dokładnie realia Warszawy z końca XIX w. Łączy niejako przeszłość z teraźniejszością- kilka z miejsc opisywanych przez Prusa nadal istnieje. Och! jak wspaniale było się dowiedzieć, jak wyglądały kiedyś ulice, po których dziś przelatujemy pędem śpiesząc się czy to do pracy czy to do szkoły. Powieść jest niejako kluczem otwierającym bramę do krainy magii przeszłości. Zapraszam was na spacer śladami Wokulskiego i Izabelli Łęckiej, by oczami wyobraźni przenieść się z XXI w. do XIX. Warunek jest jeden, „Lalka” musi być przeczytana, no ewentualnie obejrzana – wersja filmowa w formie serialu dostępna jest na YouTube.
Spacer proponuje rozpocząć od Łazienek i kierować się w stronę Starówki. Nie martwcie się- wyposażę was w mapę i w krótki opis jej punktów.
p. 25Łazienki królewskie były znanym miejscem wśród arystokracji, która uwielbiała spacerować po parku. To tu Wokulski zwykł siadać na ławce obok sadzawki w oczekiwaniu na ukochaną Izabellę, która spacerowała z ciotką, która karmiła łabędzie.
p. 26 Ogród botaniczny to od lat wielu miejsce przechadzek mieszkańców Warszawy. Założony został w miejscu ogrodów istniejących jeszcze za książąt Mazowieckich. W XVII-ym znajdywały się tu szklarnie z roślinami zagranicznymi. Starannie utrzymywane za króla Stanisława Augusta, który często przebywał wśród wazonowych roślin . Cesarz AleksanderI w r. 1817 urządził tam obserwatorium astronomicznego i ogród botaniczny. Ogród podzielony został na dwie części- naukową, w której znajdowały się: szkoła botaniczna, oranżerie oraz na część urządzoną na sposób angielski, przeznaczoną do przechadzki dla publiczności.
Park Ujazdowski- podczas świąt Wielkiejnocy wystawiano tu karuzelę i huśtawki. Jednej z takich imprez przyglądał się Wokulski wraz z hrabiną Karolową
p. 24 Krucza 26 prawopodobnie tu znajdowała się kamienica należąca do Łęckich. Sam Prus mieszkał
nieopodal (Hoża), domy znajdujące się na Ul. Kruczej dobrze były mu znane z codziennych spacerów.
p. 23 Pałac Paca- to tu odbyła się licytacja domu należącego do Łęckich w Sali Sądu Okręgowego.
p 21. Kościół Kapucynów - to tu Rzecki spotkał modlących się o pomyślność w licytacji kamienicy hrabinę Krzeszowską i Łęckiego.
p. 20 i 22 Kościół Karmelitów od czasów pisarza zachował się niemal w całości. W kościele w Wielką Sobotę odbyła się kwesta, w której uczestniczył Wokulski, a panna Łęcka zbierała datki przy pięknie ozdobionym stoisku. Nieopodal znajdowała się Dziekanka (22), w której mieścił się podrzędny hotel.
p. 19 Hotel Europejski - najelegantszy hotel óweczeniej warszawy. W nim odbyło się przyjęcie wydane przez Wokulskiego, z okazji poświęcenia nowego sklepu przy Krakowskim Przedmieściu 7.
p18. Krakowskie Przedmieście 9- tu w gmachu kamienicy Bayera, gdzie rzeczywiście znajdował się sklep galeryjny, Prus umieszcza sklep Wokulskiego.
p. 17 Krakowskie przedmieście 7 tu znajdował się pierwszy sklep Wokulskiego- dziś księgarnia "Prus". Przy wyjściu z bramy, w miejscu po oficynie, wisi tablica upamiętniajaca mieszkanie Rzeckiego - starego subiekta.
p.16 Krakowskie Przedmieście 4- Tu Wokulski wynajmował duże i ekskluzywne mieszkanie. Budynek niestety nie przetrwał II wojny światowej- został zastąpiony zupełnie innym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz